Miałam dwa wyjścia; wycofać się, zanim będzie za późno albo zostać i brnąć w to dalej, mimo że jest za wcześnie. Wybrałam drugie wyjście, wybrałam łatwiejszą z pozoru drogę. Ale ta droga wcale taka nie była. Dopiero teraz stopniowo zaczynam rozumieć. Dopiero w tej chwili otwieram oczy, teraz spadają mi klapki, teraz widzę wszystko wyraźniej, docierają do mnie niektóre fakty, pojedyncze słowa, których wcześniej nie chciałam słuchać, uderzają mnie w twarz. I zdaję sobie sprawę z tego, że kolejny raz zawiodłam siebie / i.need.you
|