wspomnienia? dziwnie skonstruowane. gdy zamiast pamiętać chwile złe, chwile łez i chwile cierpienia by łatwiej zapomnieć; Ona pamięta te dobre, Jego uśmiech o poranku gdy mówił że taka nieumalowana i rozczochrana jest najpiękniejsza, każdy pocałunek, każdy gest, każde wzruszenie, każdy zwykły dzień który dla Niej był niezwykłym, każdy Jego dotyk, każde spojrzenie i każdą obietnicę, niespełnioną obietnicę. a te wspomnienia zabijają. stara się żyć normalnie, wrócić do rzeczywistości, bo Jego już nie ma. ale nie potrafi tak o... był dla Niej całym światem i miał nim pozostać już na zawsze. przecież takie mieli plany. On miał takie plany i każdego dnia starał się ją przekonać że Im się to uda. że już niedługo tylko Ona i On razem na zawsze oczekując na tupot małych stóp. ha nawet imiona już mieli dla przyszłych małych szczęść. i nikt nie spodziewał się tego że coś Im w tym może przeszkodzić, przecież tyle złego przeszli, nic ich nie zniszczyło, zawsze im się udawało. On odszedł do tamtej.
|