|
I gdy nie obchodził ją nikt poza Nim. Gdy w Jego oczach był zapisany wzór na Jej szczęście. Gdy On ją kochał, a Ona oddała by swoje życie za Niego. Gdy Jego uśmiech sprawiał, że i Ona się uśmiechała. Kiedy nie wyobrażali sobie życia w pojedynkę. Kiedy jeszcze wiedzieli o sobie wszystko. Gdy mogli sobie jeszcze ufać, powierzyć każdą tajemnice. I to jedno słowo, jedno zdarzenie i jedna chwila, która to wszystko tak beznadziejnie spierdoliła. / youstee
|