Była przygnębiona,wzięła mp3 i powiedziała mamie ,że idzie na rolki.Wyszła i jechała daleko i nagle zaczął lać deszcz.Myślała o Nim i płakała,deszcz zakrywał jej łzy.Nagle nadjechało auto, stanęło. Był to on z swoimi rodzicami. Spytał jej czy wsiada, wsiadła by chodź chwilę z Nim spędzić po rozstaniu.W aucie szepnął : Przepraszam.. wtedy zaświeciło słońce i wyszła zajebista tęcza . / Tajnik -moje ;)
|