byliśmy z przyjaciółmi umówieni w parku. nagle pośród ich zobaczyłam Jego. nie wiedziałam co On tam robił. łzy zaczęły napływać mi do oczu, wbrew mojej woli. w myślach powtarzałam sobie ' głupia, nie rycz, nie rób scen '. podeszłam do nich, serce zaczęło mi szybciej bić. patrzył na mnie, ale nie spojrzałam w Jego kierunku. najzwyczajniej w świecie nie miałam odwagi spojrzeć w Jego oczy które tak kochałam i nadal kocham. nie mogłabym znieść tego widoku.. / szyszuniaa
|