Kochająca się para, byli zawsze szczęśliwi, nigdy sie nie kłócili. Była Wibilia Bożego Narodzenia, Ona czekała niecierpliwie aż on przyjedzie z pracy na kolację. Była wtedy ogromna śnieżyca. Ona by zabić czas gotowała najukochańszą potrawę swego skaba, gdy podnosiła talerz pełen jedzenia poczuła ukłucie i upadło wszystko z jej rąk rozbijając się o ziemię. Wtedy On mniał wypadek, wpadł w poślizg. Poczuła wtedy że jej druga połowa serca umiera. Gdy on ostatni raz otwierał oczy ona szykowała się by powiedzieć mu niesamowitą wiadomość, że jest w ciąży. Niestety ich cud miłości nigdy nie pozna ojca który spieszył się do swej ukochanej.
|