Wiedziała że on jej nie kocha. Nie była nawet pewna czy ją lubi, ale ona i tak nie potrafiła przestać o nim myśleć. Zawsze słuchała go uważnie i zerkała na niego za każdym razem gdy nie patrzył. Cieszyła się że Marta jest jej przyjaciółką bo tak się składało że jej chłopak jest jego młodszym bratem. Była szczęśliwa gdy spotykali się w całej paczce chociaż często gadał ze swoimi znajomymi i nie zwracał na nią zbytniej uwagi, ale jej wystarczyło że może na niego patrzeć... Było tak pięknie dopóki nie stało się coś czego się od dawna obawiała. Marta coraz częściej umawiała się tylko ze swoim chłopakiem i przestała się z nią spotykać. Brakowało jej przyjaciółki ale za niczym tak nie tęskniła jak za jego niskim spokojnym głosem gdy o czymś rozmawiał z przyjaciółmi. Czuła rozdzierający ją smutek i zanim się zorientowała popadła w depresję, przestała się spotykać z przyjaciółmi którzy z czasem przestali nalegać na spotkania. Całe dnie spędzała na włóczenie się po okolicy i słuchanie muzyki...
|