|
Nie będę słuchać Waszego durnego bełkotu. Czasami wydaję mi sie, że macie w tym jakiś interes. Ale jeszcze nie wiem jaki... Po prostu nie wierzę, że bezinteresownie udzielacie rad, z którymi wiążą się nędzne konsekwencje. Nie chcę, zebyscie wiedzieli lepiej. Nie potrzebuję świadomości, ze w każdej chwili moge usłyszeć od kogoś kilka jadowitych zdań na temat, który ostatnio wychodzi mi już uszami. Nie chcę też, żebyście wysysali ze mnie energię i nadzieję, której i tak mam coraz mniej. Jednak aktualnie jeszcze wierzę i choćbym miała tę wiarę stracić to na pewno nie przez Was, ludzie dobrej woli./ szczescie.w.glucie
|
Dodaj komentarz
