Unikasz bólu, to zrozumiałe. Na dość się w życiu wycierpiałaś aby teraz móc przejmować się jakimś kretynem, który ni stąd ni zowąd, ot tak chce zmienić Twoje życie. "Kochanie, pomyślałem, że wrócę do Ciebie!" - bo znudziły mu się inne dupy. Takich facetów jest coraz więcej. I zgodzę się z tym, że to oni powinni zabiegać o Ciebie, nie na odwrót. Bo jesteś kimś, a ciągle sobie wmawiasz, że jesteś nikim. Istnieją jeszcze tacy mężczyźni, którzy będą wielbić Cię nie za to, jak świetnie wyglądasz, ale za to, kim jesteś, jaka jesteś. Poczekaj. Odpocznij. Daj sobie czas.
|