wczoraj się rozstaliśmy . zbieg okoliczności sprawił, że chwilę później, spotkaliśmy się na tym samym grillu u kumpla . siedziałam z kumpelą na huśtawce, kiedy on zapytał, czy może pożyczyć mojego BMX'a, bo po rozpałkę muszą jechać . no to pożyczyłam . wrócił, i dlatego że bał się rozmawiać przy znajomych zaczął pisać mi sms'y . pisał, że mnie kocha, że to nie tak miało być . dosuwał się do mnie i uśmiechał . kiedy poszedł do domu, napisał jeszcze jednego sms'a, żeby wbić, bo chce pogadać . stwierdziwszy, że to nie ma najmniejszego sensu, opuściłam grilla i przez resztę czasu zastanawiałam się, co mam robić./ gabsky
|