Nie radzę sobie ze świadomością, że Cibie niedługo już nie będzie. Że nie będę chodzic po wszystkich korytarzach powtarzając w kółko "no do cholery, gdzie on jest" po czym pytając wszystkich napotkanych znajomych czy Cie widziele, szukac Cię dalej. Gdy pójdę sprawdzac zastępstwa nie będę mogła zerkac czy jest coś dla twojej klasy i może akurat kończymy w tym samym czasie. Nie potrafię wyobrazic sobie lekcji bez spoglądania przez okno na boisko, bo akurat masz wf. Nie radzę sobie z tym. Po prostu.
|