|
littlelies.moblo.pl
zerwaną nić zaufania da się związać ale supeł na zawsze pozostanie i będzie uwierał.
|
|
|
|
zerwaną nić zaufania da się związać, ale supeł na zawsze pozostanie i będzie uwierał.
|
|
|
Tak, czasem mi go brakuje. Chociaż za nic w świecie nie chciałabym, żeby wrócił on, czy uczucie do niego. Ale czasem brakuje mi jego uśmiechu, który kiedy tylko się pojawiał wywoływał także mój uśmiech. Dotyku, który był jedyny w swoim rodzaju. Żartów, której zawsze mnie rozśmieszały, własnego zdania na każdy temat, które tak często było inne niż moje. Czy po prostu jego obecności.
|
|
|
Tak, jesteśmy razem. Już prawie pół roku. Dla jednych dużo, drudzy powiedzą, że to nic. Nie ważne. Jestem szczęśliwa. Ale w dni takie jak ten czuję się zupełnie samotna. Dziwne, bo takich dni jest mnóstwo. Nie ma Cie tytaj, obok mnie, gdzie powinieneś byc. Latasz z kolegami, rzucasz tylko krótkie 'później się odezwe' i znikasz na cały dzień. Zdążyłam się przyzwyczaic. Szkoda, że nigdy nie będę na pierwszym miejscu.
|
|
|
W odpowiedzi na pytanie czy dalej Go kocham słychac tylko cisze i moje szlochanie, łzy cicho uderzające o zimny beton.
|
|
|
Nigdy tego nie zrozumiesz. Jak to jest czuć się jak zabawka, która była fajna, dopóki nie pojawiła się lepsza wersja. Tą starą rzuca się w kąt i zapomina w ogóle o tym, że istniała.
|
|
|
A wszystkie plotki na jego temat okazały się kłamstwem. Ludzie na siłę chcieli zepsuc to co rodziło się pomiędzy nami. Mówili o nim "skurwiel, który wykorzystuje dziewczyny, pozbawiony zupełnie uczuc" W rzeczywistości jest to cudowny facet z cudownym sercem.
|
|
|
Tak, Twoje szczęście jest dla mnie dużo ważniejsze, najważniejsze. Chcę, żeby jakaś dziewczyna sprawiała, że na Twojej twarzy pojawi się uśmiech. Żeby dała Ci szczęście, którego ja nie potrafiłam. Żeby była przy Tobie zawsze wtedy kiedy tego potrzebujesz i przechodziła przez wszystkie trudności razem z Tobą. Żebyś kochał ją najmocniej na świecie, a ona żeby nigdy Cię nie zraniła. Tak, tego chce najbardziej.
|
|
|
Ten, który codziennie chodzi zjarany. Ten, który do szkoły przychodzi z jednym zeszytem. Ten, który wyrywa wszystko co ma dupe i cycki i nie ucieka. Ten, który szlugi zna od podstawówki. Ten, który nie potrafi okazywac uczuc. Ten, który ma całkowicie wyjebane. Tak, właśnie ten znaczy dla mnie najwięcej.
|
|
|
Rok. 365 dni. Tyle jestem przy Tobie. Tak, przy Tobie, nie z Tobą. Rok patrzyłam na wszystko co robisz z boku, z miejsca widza. Rzadko kiedy występowałam razem z Tobą. Widziałam Twoje coraz to większe podboje. Co chwile zmieniane panienki. Kolejne tylko do zaliczenia i te ważniejsze. Widziałam kiedy byłeś już prawie na dnie i kiedy się podnosiłeś. Lepsze, gorsze dni. Znosiłam wszystko. Milczałam. Wszystkie łzy, nieprzespane noce. Wszystko. A teraz ? Czuję sie z tym całkiem żałośnie, ale nadal w tym trwam.
|
|
|
I prosze nie pytaj o to czy nadal Cie kocham. Odpowiedź będzie dla nas za trudna.
|
|
|
Tak, jestem cholernie zazdrosna o wszystko. Tak, nawet o Twój uśmiech w kierunku innej. Tak, jestem chora psychicznie. Tak, nadal Cie kurwa kocham.
|
|
|
|