Dziś przyszedł po mnie do szkoły mój chłopak. Akurat mieliśmy lekcję PO siedząc na bosiku. On z kolegami w międzyczasie grał w kosza na boisku obok, a ja siedziałam z laskami. Klasowa 'blachara' zaczęła się zachwycać jacy to fajni chłopacy przyszli ( nie wiedziała, że jest tam mój chłopak)^_^ i twierdziła, że z tym w turkusowej koszulce bawiła się tydzień temu w 'Euphorii', że niby ma jego nr, że fajnie całuje itp. Z cierpliwością słuchałam tych jej opowieści, po czym po tym, jak nauczyciel powiedział ' zmykajcie, życzę udanych wakacji' poszłam z koleżanką jeszcze po sok do sklepiku. Po chwili dostałam sms od chłopaka o treści : Maleńka chodź, to się pośmiejesz . Otóż... moja zajebista koleżanka podeszła do mojego chłopaka i zaczęła się do niego przystawiać. Po tym jak podeszłam, a mój chłopak powiedział : cześć Skarbie, dobrze, że przyszłaś, bo tej obok się chyba coś popieprzyło mina oraz wyraz twarzy tej suki był zajebisty. Na moje pytanie : jak tam się bawiło ... CDN
|