marzyłam o tej szkole. cały rok ubiegałam się o oceny, by teraz móc się do niej dostać. był w niej kierunek moich marzeń. ale nie - zrezygnowałam. w końcu dotarło do mnie , że w tym budynku będę widywać Ciebie. że codziennie na korytarzu będziemy mijać się obojętnie. że moje serce zacznie kłuć tak mocno, że nie powstrzymam się od krzyku. dziś wiem , że zrobiłam dobrze . bo to nie budynek nas rozłączył , ale ludzie, których darzę cholernym szacunkiem. / yezoo
|