Czasami trochę bólu i łez pomaga nam przetrwać następną godzinę...ale jak godzina ma się do wiecznego cierpienia i strachu przed tym, że znów zobaczysz go na ławce w parku szczęśliwego jak cholera, zobaczenia w jego oczach które na ciepie nie spojrzą choć na mili sekunde w strachu, że jego uczucia wyjdą na jaw.. A to wszystko dlatego, że znam go lepiej niż samą siebie, szkoda, że ktoś taki na kim mi cholernie zależy boi się to pokazać światu..
|