świeci nam jedna gwiazda, towarzyszy jedna miłość, różnie było, wiadomo człowiekowi odpierdala, to się skończyło, trzymamy się od tego z dala. nikt sobie nie pozwala, żeby z czymkolwiek nawalać, dlatego nadajemy wspólnie na tych samych falach. jak jeden organizm, ranię to jakbym siebie ranił, też odczuwasz paraliż, jak coś nie tak jest między nami. każdy robi głupoty, lecz o to w tym tu chodzi, że mimo, że są kłopoty to umiemy się pogodzić. czasem jestem ciężki, czasem nie jest lekko, to jestem ci wdzięczny, że umiesz to tak dzielnie znieść to
|