Czasami nadchodzą takie momenty kiedy człowiek mówi sobie STOP, bo jest u kresu wytrzymałości... Sama nie wiem jak nazwać tą swoją wytrzymałość... To nie jest typowe zmęczenie, nie mówię o żadnej irytacji czy nerwach.. Nie potrafie tego nazwać... Ale wiem, że moja dusza, mój umysł i moje serce wołają do mnie o ten "STOP" od pewnego czasu...
|