z pozoru zwykły chłopak. bboy, ponad życie kochał taniec, kochał rap. dobrze wychowany, ułożony, ale pochodzący z rodziny, w której nigdy się nie przelewało. mimo wszystko szanował swoje życie, szanował to, co miał. pieniądze na swoje wydatki zdobywał tańcząc `Street'y`, wiedział, że najbardziej może liczyć tylko na siebie. dobrze wychowany, urodą wręcz grzeszy. może mieć każdą, `na pstryknięcie palcem`, ale on już wybrał. nie chce być casanovą, ma swoje jedno słońce, nikomu nie pozwoli jej skrzywdzić. dużo ludzi go zna, większość widziało na żywo. powiesz mi teraz, że nasze pokolenie jest złe, że nie potrafi się zachować.
|