Kocham Cie ponad wszystko i znosze wszystkie nasze złe chwile. Staram się nas godzić za każdym radem kiedy tylko jest źle. Nawet, kiedy próbujesz coś na mnie zrzucić, lub kiedy nie masz sie na kim wyżyć to płacze ale staram się to naprawić. Kiedy staram sie bo wiem, że coś się miedzy nami zwaliło to okazuje się, że tym staraniem wszystko spieprzyłam. Po tym jak zawsze się kłócimy i kiedy już naprawde trace wszelkie nadzieje, że tym razem też się pogodzimy piszesz mi, że nigdy nic nie spieprzyłam . Poprawiasz mi humor, co nie zmienia faktu, iż dalej nie mam pewności czy mnie kochasz. To uczucie jest beznadziejne i niszące . Czujesz jak zżera cie od wewnątrz. Nie chce go już ale chce Ciebie. Wiec dalej musze ciągnąć to co jest tak beznadziejne. /you_are_my_forever
|