Nie mogę załamać w sobie wiary budowanej przez dwa tygodnie, kiedy... byłam szczęśliwa, dzięki niej. Dzięki świadomości tej, że życie nie musi wyglądać tak jak myślałam wcześniej. Że nie musi być zdane jedynie na "los", którym ja nie kieruję, na który nie mam wpływu. Kiedy zapominam o moich myślach... Na nowo jednak potrzebuję teraz uświadomienia w SEKRECIE, w tym całym pięknie przyciągania na świecie. Jak jestem "już" tak daleko - nie mogę się cofać, nie mogę iść wstecz. Nie mogę również pozostawać w stanie stagnacji. Do dzieła ! IDŹ I ZRÓB COŚ ZE SWOIM ŻYCIEM !
|