cz 1powoli już nie wytrzymuje, szukam osoby której bym mogła to wszystko opowiedzieć. dręczy mnie to jak cholera. dlaczego tak nagle odeszłeś? no jak każdy, powoli wierze że nie ma miłości - są tylko drobne zauroczenia. nie wiem jak mogę cie nazwać... jesteś moim kolegą, nie przyjacielem, chociaz nie wiem jak nazwac nasze kontakty, ktore maleja z dnia na dzien. nie widzisz ze ja probuje to naprawić? staram sie jak moge, ale to ty jestes niedostepny. na poczatku bylo wprost świetnie, a teraz jak jest? wprost przeciwnie. codziennie o tym mysle. daje sobie miesiąc by z tym skończyć. nie psuj mi tego, prosze
|