zawsze kiedy wszystko sobie pokładam na półkę, ktoś przechodząc, zwali z niej wszystko powodując dwukrotnie większy bałagan niż przedtem. upadam na ziemię, prosząc Boga by był to tylko sen, z którego zaraz się obudzę w swoim dużym, wygodnym łóżku. a moje życie nadal będzie pokładane na drewnianej półeczce przy drzwiach. /happylove
|