Głęboko skrywany w sercu ból tłumiła głośną muzyką i butelkami wypitego likieru. Wszelkie smutki przelewała na papier. To jedyne co w tej chwili pozwalało jej nadal żyć. Pisała by wyrzucić z siebie niezrozumienie i ogromną pustkę. Opróżnić się z emocji, jednak zachować je na kawałku papieru. Nikt jej nie znał na prawdę, nikt nie wiedział o niej dostatecznie wiele, a ona była z tego dumna. Nie chciała, żeby ktokolwiek znał ją w całości. Tym trudniej było ją skrzywdzić.
|