"Nie bez powodu mówi się, ze kobieta zmienną jest. I wcale nie chodzi tu o nasze humorki, fochy i zmiany decyzji w trybie expressu francuskiego, tylko o rolę społeczne, które przyszło nam odgrywać. Dama w salonie? Kobieta stanowi wizytówkę mężczyzny. Przebywając w towarzystwie robimy słodkie minki, przyklejamy sztuczny uśmiech i sztuczne paznokcie, trzepocząc sztucznymi rzęsami, płaszcząc się przed kolegami naszego męża, by ten później w chwale i glorii, na swym tronie - fotelu z berłem - piwskiem i szczerbcem - pilotem w ręce, mógł rozkoszować się wizją zawistnych spojrzeń kolegów, których to żony biegają po domu w papilotach, z maseczką z alg na twarzy przypominając zielonkawego przybysza z Wenus. "
|