tkwię w jednym punkcie. dlaczego? bo zastanawiam się czy aby na pewno chcę zapomnieć. to nie problem zamknąć wszystkie rzeczy z nim związane w pudełku. żadna przeszkoda to unikanie go. ale decyzja o tym czy przerobić tatuaż z jego inicjałami jest nieodwracalna. chcę wyrzucić tego dupka z mojego życia, ale boję się stracić go na zawsze. i dlatego on cały czas wbija nóż w niezagojone jeszcze rany, a ja cały czas kocham mocniej.
|