wszystko to, co miało być między nami, zniszczyło się na starcie. Zagubiły nas niedomówienia, niedopowiedzenia,
nieumiejętność rozmawiania otwarcie o swoich uczuciach. Gdybym wiedziała o tym, że masz nadzieję i że chcesz stworzyć
akurat ze mną coś trwałego wcześniej, może nie zadałabym Ci tego ciosu patrzenia na to, jak odchodzę z kimś innym.
Wiem, że powinieneś to przeczytać, a raczej usłyszeć od nikogo innego jak tylko ode mnie, ale narazie nie mam odwagi przyznać się,
że zależy mi z całego serca i że przepraszam, że w Ciebie zwątpiłam. Nate, musimy to naprawić, obiecaj.
|