Nie wiedziała co się z nią dzieje. Coraz gorzej się czuła..
coraz bardziej nie przypominała tej dziewczyny ,
którą zawsze była. Twarz nie była tak radosna i
rozpromienniona jak zawsze, loki nie układały się
tak cudownie jak zawsze.. uśmiech niebył tak szczery.
Umarł jej optymizm, umarło szczęście.. wali jej się..
po prostu jej się wali. Sama nie wie co , sama nie wie
czemu, sama nie wie skąd to się wzieło. Nie daje rady..
ona ze sobą juz dalej nie wytrzyma. Boi się o siebie,
bo nikt nie jest w stanie jej pomóc, nikt nie jest w
stanie ją wepsrzeć. Bo nikt nie jest z nią całym sercem.
Nie mgła dłużej znieść teggo widoku jej smutnej miny..
i tych obrzydliwie niegatywnychh myśli.
|