Nie chcę takiego życia. Boli mnie świadomość, że niczego nie osiągnę. Tak pieniądze szczęścia nie dają, ale bez nich życie kolorowe nie jest. Chcę uciec stąd jak najdalej. Ale gdzie?Do kogo?Po co?Dlaczego? - Bo nie czuję, że żyję,bo nie mogę się spełniać,bo mam przeczucie, że niczego nie osiągnę. A przecież każdy do czegoś dąży, czegoś pragnie i ma marzenia. Nie chcę umrzeć ze świadomością, że odpuściłam. Chcę dostać szansę skądś, potrzebuje kogoś kto doceni i odnajdzie coś niesamowitego, ukrytego tak dokładnie we mnie. Chcę do czegoś w życiu dojść. Pokazać, że ja również potrafię dać sobie radę z życiowymi trudnościami. I nie być już tą niedojrzałą małolatą. Tylko już być kimś. / lookbutdonttouchmm
|