Gadałam z kolegami z tylnej ławki , w pewnej chwili usłyszałam pytanie ' a twoim zdaniem co to jest miłość? ' zapytała mnie nauczycielka ' Hmmm miłość ... Dla mnie to jak dwa różne owoce , pierw rosną osobno i są całe, potem gdy dojrzeją wrzuca się je razem do sałatki, truje się je różnymi przyprawami , zjada i po kilku godzinach powstaje jedno wielkie gówno które potem się rozpada na kilka części' odpowiedziałam, odwróciłam się i znowu powróciłam do dawnego życia przeżuwając gume do żucia :)
|