Wiesz co mnie wkurwia? To, że codziennie patrzę na nią jak cholernie cierpi. Zostawiła ją przyjaciółka, za którą oddałaby życie. Wyjebała się na nią! Potraktowała jak śmiecia! Po prawie trzech latach... Były wzorem prawdziwej przyjaźni. Teraz nie ma już nic. Jest tylko ból i rozpacz. Wiem, że oddałabym wszystko, żeby teraz była szczęśliwa... Żeby zapomniała o tej suce, która tak ją zraniła i żeby wyjebała się w to wszystko, tak jak wyjebała się jej "przyjaciółka". Wiem też, że mi na niej cholernie zależy. Ona nawet nie wie jak to jest, gdy trzeba żyć ze świadomością, że nigdy nie będziesz tak ważna dla niej, jak ważna była tamta...
|