siedziała na balkonie. chmury już układały się w kształt jakby zaraz miało zacząć padać. ona tylko nogi podkuliła pod swoją brodę i patrzyła w posadzkę. nagle z nieba zaczeły spadać powoli małe kropelki deszczu. a w jej ciele od wewnątrz nastąpiły mieszane uczucia. jak na karuzeli życia. niewiedziała co robić. co postanowić . nie wiedziała nic.
|