(...)A przecież tak nie jest. Nie wolno mi wymawiać jedynego słowa ważniejszego od jedenastu minut- miłość.
Przez całe życie uważałam miłość za coś w rodzaju przyzwolonego niewolnictwa. To kłamstwo: nie istnieje miłość bez wolności i na odwrót. Tylko ten, kto czuje się wolny kocha bezgranicznie. A ten, kto kocha bezgranicznie, czuje się wolny(...) Czułam się zraniona, gdy traciłam mężczyzn, których kochałam. Dziś jestem przekonana, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność.
I to jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać. (...)
|