Kiedyś ktoś mi powiedział, że sztuką jest mieć wyjebane, nawet gdy pęka serce. I wiecie co, może zabrzmi to dziwnie, ale właśnie siedzę z bananem na mordzie i płaczę. Cieszę się, bo tak, mam wyjebane, płaczę bo niestety moje serce już pękło i nie wiem czy kiedykolwiek ktoś je zdoła posklejać. Może się pozbieram. Ciągle przecież mam na to czas. To nie koniec świata [chyba] więc mam jeszcze dużo czasu, żeby uporać się ze wszystkim. Próbuję od 6 miesięcy i jakoś kiepsko mi to idzie. Tylko, że pod pewnym względem chroni mnie to, przed kolejnymi dupakmi i uczuciami chuja wartymi. Więc w pewnym sensie dziękuję Tobie tam u góry, że zesłałeś dla mnie kogoś takiego, jak on. Bo NIK tak świetnie nie wytłumaczyłby mi, że nie warto ufać facetom. / yoouuux3
|