Kiedy miałam 4-5 lat, zdarzało się, że obgadywałam ludzi w autobusie lub pociągu. Pewnego razu mama powiedziała mi, że to nie ładnie i jeśli chcę o kimś coś powiedzieć, muszę poczekać, aż będziemy sami, aby nikomu nie było przykro. Któregoś razu w autobusie pokazując palcem na pewną kobietę, z poważną miną na cały autobus mówię do mamy: - Widzisz tę panią? Porozmawiamy sobie o niej w domu!
|