Tak czasem piję, palę okazyjnie i nie jaram. Jakoś mnie nie ciągnie, a to że od czasu do czasu mam ochotę się najebać i nie wstać to inna sprawa, ale błagam nie wmawiaj mi że kilkoma fajkami i 3 piwami zjebie sobie życie, bo jakoś kiedy ty leżałaś obrzygana w trawie bo spaliłaś całą paczkę ja nic nie mówiłam, po prostu byłam ciekawa co zrobisz następnego dnia, tak miałaś nauczke, od tamtego czasu nie ruszyłaś fajek. Ale wtedy ja nic nie mówiłam, nie pouczałam, po prostu starałam się pomóc w miare możliwości więc proszę teraz o to samo, podaj fajke mała ;D
|