Wróciła,po zakończeniu roku.Pobiegła do pokoju.Trzasnęła drzwiami.łzy same napływały jej do oczu.Zdjęła uroczą sukienkę,kupioną specjalnie na tę okazje.Wszystko było nie tak.Miała jakąś tam nadzieję w głębi, że jednak nie.Że nie będzie tak jak jest.Ale nie.W dodatku on nie odpisywał.Same głupie myśli chodziły jej po głowie.Wyszła na dwór.Usiadła na huśtawce i postanowiła po raz kolejny zacząć wszystko od nowa.Zapomnieć o swojej sis,która była ważnym elementem tej składanki.Która zniknęła.Wyjechała.Rozpłynęła się jak bańka mydlana.
|