Druga kwestia. Czuje, ze moje serce calym soba pragnie, zeby nie odrzucac perspektywy dalszego rozwoju naszych kontaktow. Ale wiele razy obrywalam juz za moja naiwnosc i wielka wiare w milosc, ktora nigdy sie nie skonczy. Mowia, czym, w tym przypadku kim , sie strules, tym sie lecz. Ale to nie prowadzi do niczego sensownego, wiec musze to wszystko zamknac. Wiem , ze tak byc powinno. Nie pozwolmy sobie juz nigdy wiecej na taki powiew swobody i namietnosci, bo zle z nami bedzie.
|