-A ty co wybrałbyś, gdybyś miał 3 życzenia do spełnienia?
-już miałem:)
-i co? Jak było nie mówiłeś i o co poprosiłeś?
-Nie mogę zdradzić
-Ej no mi możesz powiedzieć...
-Poprosiłem o odwagę
-Heh;d a po co ci?
-żeby powiedzieć komuś dla mnie b. ważnemu, że ją kocham-ey nie martw się, na pewno sobie poradzisz
-no właśnie zaczynam grę wstępną....
-że co?
-że Kocham cię!
Gdy popatrzyła mu w oczy poczuła, że życzenie o jakie by poprosiła jest już przeterminowane:) W tym momencie nie trzeba było nic tylko uwieńczenia....
kolejne życzenie spełnione powiedział z gracją, czas na ostatnie....całując ją nie wierzył, że to możliwe, ona czuła to samo, miłość nie była już tylko w powietrzu ale w ich sercach...:)
|