była godzina 3 w nocy. rozmawialiśmy już przez 5 godzin, tak właściwie o niczym. mówiłeś żebym szła spac, bo słyszysz że nie mam siły rozmawiac. powiedziałam że nie pójdę, bo się boję.
- 'kochanie nie bój się. idź spac, ja się nie rozłącze.' - 'ale jak pójdę spac to się rozłączysz'. - 'nie rozłącze się.' - 'no i co, ja pójdę spac a ty co będziesz robił?' - 'ty będziesz spac, a ja będę słuchał jak śpisz.' // infiniity.
|