-- Mialysmy pecha...wszystkie zakochalysmy sie w tym jednym chlopaku.... Jedna mowila ze on jest i bedzie jej...a teraz chodzi z jego najlepszym przyjacielem choc go nie kocha....Druga nie chciala sie przyznac do tego ale w koncu to zrobila ....Trzecia z nim chodzila a on jej zlamal serce ... Czwarta zakochuje sie szybko wiec to bylo do przewidzenia... A ja?? Na poczatku go nie lubilam, uwazalam ze jest dziecinny...ale po jakims czasie nie wiem co sie stalo ze jakos moje uczucia sie zmienily...teraz nie moge przestac o nim myslec, pojawia sie nawet w moich snach...nawet nie zauwazam tego ale za kazdym razem jak go widze to patrze na niego maslanymi oczami...nienawidze tego uczucia...ale co moge zrobic??-- Livelovelife
|