Gdy było juz zle znikały wszystkie nadzieje nie miała do nikogo zwróić się ze Swoimi problemami pojawił się On pokazał jej ,że świat wcale nie jest taki okrutny że gdy nawet jest burza to i tak wyjdzie tęcza . Od tamtego momentu zaczeła wierzyć na nowo , przestała się przejmowac porazkami i iść do przodu .. Juz nikt nie widział w Niej "Smutaska" tylko "Wesoła" dziewczyne która cieszy się karzdym momentem . Gdy by nie On to tak naprawde Ona by już nie uwierzyła , i tak kiedyś będzie lepiej . Teraz idzie dumnie ulicą z głową do góry i nie ma czasu na smutki . To właśnie On jej wszytsko uświadomił . Zaczeła żyć od Nowa zaczeła wierzyć w Siebie . Przyjazn i dobre życie istnieje ;)
|