I pamiętam jak mówiłeś, żebym dała sobie spokój, bym nic nie robiła bo jej i tak już nie pomoge a ja Cię nie słuchałam bo to moja przyjaciółka dla której byłam wstanie zrobić wszystko dosłownie wszystko. Lecz miałeś racje nie jestem wstanie jej pomóc...Po raz kolejny niechętnie przyznaje Ci racje...
|