nie muszę być słońcem, powietrzem, życiem, światem, nadzieją, skarbem. Ja chcę być kamieniem, o który się potkniesz, deszczem, przez który zmokniesz, kipiącym mlekiem, plamą z kawy czy liściem na kapeluszu. Nie udawaj, że zachwycasz się dniem gdy biegniesz do pracy, wtedy Twą uwagę zwraca dziura w oponie. Dlatego chcę być niczym dla świata. Czymś dla Ciebie.
|