11 luty 2011
pałętając się po klatkach z przyajciółką, zauważyłyśmy obie, jego idącego z nią za rękę.. Przyjaciółka tłumaczyła mi, że trzymał ją ostatni raz przed jej wyjazdem, tak na pożegnanie. Obie się myliłyśmy.. Po postu wrócili do siebie i tyle.
|