` Przyszła specjalnie wcześniej do szkoły. Uśmiechała się. Miała wielką nadzieję, że go zobaczy. Poprawiła włosy jeszcze w szkole, by wyglądać w miarę gdy on przyjdzie. Spojrzała na telefon. 7:50 jeszcze go nie ma. Jeszcze przyjdzie, uspokajała się. Dzwonek. Na pewno przyjdzie na drugą lekcję. Zdarza mu się. Jednak gdy wyszła na przerwę nie było go. Usiadła na ławce. Wiedziała, że już nie przyjdzie. A tak chciała go zobaczyć. Uśmiech zniknął, a na jego miejsce pojawiła się wypalająca tęsknota.
|