|
emoohienaa.moblo.pl
nie ubieraj tego rozciągniętego dresu ubierz tą nową śliczną sukienkę nie zkaładaj adidasów ubierz te czarne seksowne szpilki nie maluj ust błyszczykiem po
|
|
|
nie ubieraj tego rozciągniętego dresu - ubierz tą nową śliczną sukienkę , nie zkaładaj adidasów - ubierz te czarne , seksowne szpilki , nie maluj ust błyszczykiem - potraktuj je kurewską czerwienią , nie pozwól na zaszklone oczy - pomaluj je najlepszym tuszem jakim masz , nie płacz - uśmiechaj się . Pokaż mu jak cholernie silna jesteś .
|
|
|
są takie dnie , kiedy staję się inną osobą . Myślę o wszystkim i o niczym . O tym , co zrobiłam , a co powinnam zrobić . NIe chce mi się z nikim rozmawiać , po prostu analizuję siebie . Nie , nie jestem obrażona na nic , ani na nikogo , chociaż na taką wyglądam . Usta ułożone w dzióbek , a oczy świecą mi się jakbym miała zaraz płakać , ale ja po prostu mam czasem takie dni , i to nie zależy ode mnie . Lubię się wtedy zamknąć w swoim pokoju , gdzie jest cicho i ciemno . Słuchać własnego oddechu , albo nałożyćsłuchawki na uszy , wsłuchać się w piosenkę , jakbym słuchała jej pierwszy raz . I tak fajnie mi na niczym wtedy nie zależy .
|
|
|
Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć,Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah, buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina, że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją, no normalnie ją kocham!
|
|
|
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
|
' i nigdy nie mów , że kochasz tylko po to , żeby kogoś pocieszyć . nigdy nie mów o wspólnych nocach , skoro wiesz , że jednak nie chcesz . nigdy nie zostawiaj pijanego , skoro wiesz , że sam pijesz . nigdy nie mów , że cię nie ma , lecz po prostu powiedz , że nie chcesz rozmawiać . nigdy nie mów , że wszystko ci się we mnie podoba , jeśli nie podoba ci się nic . nigdy nie mów , że jestem jedyna , wyjątkowa , skoro wiesz , że to gówno prawda . nigdy nie całuj , jeśli wiesz , że to dla ciebie nic nie znaczy , bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo . nigdy nie mów ' zapomnij ' , skoro wiesz , że i tak tego nie zrobię , bo nie chcę i nie potrafię . nigdy nie mów , że to nie jest takie trudne , jeśli wiesz , że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam . nigdy nie chciej wracać do starych czasów , skoro wiesz , że niedługo zostawisz , złamiesz serce i powiesz ' spierdalaj ' . proszę cię , nie kłam . czy wymagam za wiele ? '.
|
|
|
'Dziewczyno, zmień swoje nastawienie i biegnij. Rzuć mu się w ramiona, tak po prostu, bez przyczyny. A później powiedz, że jednak nie tych ramion szukasz i tak jak On, rzuć się w ramiona kogoś innego, na jego oczach. Może wtedy zrozumie, co traci.'
|
|
|
ubrałam na siebie kurtkę i wyszłam na balkon zapalić peta.
'co robisz, przecież Ty nie palisz? obiecałaś mi to'
- usłyszałam Jego głos za sobą. zaciągnęłam się,
po czym wypuściłam dym wprost w Jego twarz. '
Ty też mi obiecałeś - że zawsze będziesz mnie kochał '
- powiedziałam, po czym wyszłam gasząc papierosa na barierce.
|
|
|
Pierwsze: "Nie okazuj uczuć"
Drugie: "Nie myśl o nim"
Trzecie: "Nie czekaj na niego"
Czwarte: "Nie zaczynaj rozmowy"
Piąte: "Nie wierz mu"
Szóste: "Nie chodź za nim"
Siódme: "Nie wysyłaj sms-ów"
Ósme: "Nie dzwoń"
Dziewiąte: "Nie wspominaj"
Dziesiąte: "Nie kochaj"
|
|
|
Minęło kilka lat jak odszedł. Zginął w wypadku samochodowym kiedy jechał z rodzicami na wakacje . Do tej poty nie spojrzała na innego, tłumacząc wszystkim że nadal z nim jest. Kiedy przyjaciółki chciały poruszyć ten temat, zaczynała wrzeszczeć że przecież nie zerwali, że się kochali i nadal kochają, a ona tylko czeka na śmierć żeby w końcu zobaczyć go po "wakacjach". Było jej strasznie ciężko, jednak pare dni później poznała chłopaka który był dla niej dobry, miły i był mega przystojny. Czuła że zaczyna się w nim zakochiwać, jednak wmawiała sobie, że nie może, że ma chłopaka i że to nie jest fer. Pewnej nocy, przyśnił się jej zmarły chłopak, przytulił ją strasznie mocno do siebie, powiedział że bardzo chciałby żeby była szczęśliwa, że jego już nie ma, że ma całe życie przed sobą i że może spędzić je z tym chłopakiem, powiedział że sprawdził go dokładnie i ma co do niej poważne plany, poprosił żeby o nim nie zapominała, ale aby zaczęła żyć swoim życiem.
|
|
|
,,Czasami wrzyna się cyframi w moją skórę elektroniczny, karykaturalny świat
Czasami myślę sobie, że tu nie pasuję, bo coś w powietrzu niszczy duszę takich jak ja
Już nie rozumiem was i czuję, jak to wszystko przyspiesza, każdego dnia szybciej się od was oddalam''
|
|
|
iągle krąży w moich myślach. w pamięci odtwarzają się filmy wydarzeń, uzależniam się od nich. znam je na pamięć, a mimo to wywołują za każdym razem większą radość. korzystam z tego, z tych momentów. nie wiem jakie będzie jutro. mam pewność dnia dzisiejszego, na to chwilowe szczęście, na ten moment.
|
|
|
"Nie potrafisz żyć bez człowieka, który Cię lubi, dla którego jesteś wart wielu zachodów, który dzieli z Tobą radość i ból, w sercu którego masz zapewnione trwałe miejsce. Bez człowieka, któremu możesz zaufać; człowieka, który się o Ciebie troszczy, człowieka, u którego jesteś zawsze serdecznie witany."
|
|
|
|