Nie to, że mam fiksacje na jego tle, ale po tym, jak minął mnie wtedy, kiedy się spodziewałam na szkolnym korytarzu, spojrzałam na kumpelę, która o tym wie i po jej kilku słowach odwróciłam głowę w jego stronę jednocześnie widząc, że obraca się przed siebie, bo spojrzał za siebie i po jej komentarzu, że to było słodkie, od razu lżej mi się na sercu zrobiło. W końcu na mnie spojrzał. Nawet specjalnie się odwrócił..
|