oglądałam skoki narciarskie razem z tatem.Oczekujący moment Adam Małysz na belce zaciskając kciuki i kucając na podłodzę szpetałam "Adaś leć!" taa..kurwa mało skoczył lekko wkurwiona usiadłam na krzesło i słyszę słowa taty "wydaję mi się w tym roku zakończy karjere" wkurwiona na maxa wykrzyczałam mu w twrarz "tak ? to weź kurwa sam skocz ? przy wybiciu z progu się rozpierdolisz i żaden chirurg Cię nie poskłada" po tym wygłoszeniu uciekałam ile miałam sił w nogach bo wiedziałam co zaraz będzie się działo.Krytykowanie mnie,to to co umieją najlepiej! :/ /sheryy
|