byłam w stanie nawet nie wrócić dla Ciebie na noc do domu, by przesiedzieć blisko Twojej osoby przy świetle ogniska. jednak w ostatniej chwili przypomniałam sobie o tym, jak bardzo mnie zraniłeś, jak wiele niepotrzebnych łez wylałam. i wiesz co? podniosłam dupę z ławki, pomyślałam, że nie warto, wsiadłam na ten pierdolony skuter z bólem rozpierdalającym moje serce i odjechałam, dodając gazu na maxa, jedynie po to, by uciec od prześladującej mnie każdego dnia Miłości.
|