Rodzice demotywują najbardziej, bo wiedzą o nas najwięcej. Nie noszę sukienek, bo mama i tak powtarza, że wyglądam jak chłopiec. Blizny na nogach, rękach, szerokie ramiona.. Często siedzę z szeroko rozstawionymi nogami, bo jak za czasów dzieciaka powtarzał mi brat - "tak siadają prawdziwi mężczyźni", a ja mała, głupia, chciałam być taka jak on. Jedyną rzeczą, podczas której ojciec unosił się dumą, był mój pierwszy raz za kierownicą. Babcia tępi mnie za luźne spodnie, a jednocześnie cieszy się, że jem tak dużo, jak brat. Matce brakuje córki, w której ojciec odnalazł 'kawałek' syna.
|